![]() |
Strona główna Wpisy |
W obronie „włanczania”Jak chodzi o poczet najsławniejszych błędów w języku polskich, to zwykle przestrzegam tego by ich nie wykonywać. Zwykle można tym wykroczeniom od języka książkowego brak spójności, takimi przypadkami są „wziąść”1 jak i odmiana „w cudzysłowiu”2. Jednak narzucać takiej niespójności nie da się „włanczaniu”. Sama pisownia tej formy jest błędna. Bo jeżeli ktoś nie wymawia zwykłego „ą” jako „on”3 to też nie będzie wymawiać głoski w środku jako „an” lecz jako „a nosowe” w portugalskim i w MAFie pisane jako ã. Pisząc „an” zamiast „ã” człowiek do jakiegoś stopnia przyznaje się że ta sama pisownia może mieć dwie właściwe wymowy, a jeżeli ktoś już przyznaje że ta sama pisownia może mieć dwie właściwe wymowy, to dla czego nie lepiej podpiąć [ã] jako rzadką wymowę litery ą4? Poza tym że to nie jest właściwie „an”, wymowa ta ma inny skutek niż inne przypadki niestandardowej wymowy. Bo wzmacnia a nie osłabia rozróżnienie we wymowie dwóch wyrazów; w tym przypadku tymi wyrazami są „włączać” i „włączyć”. Gdyby rozróżnienie wymowy aspektu dokonanego i niedokonanego miała być rozróżnieniem na siłę, byłoby (moim zdaniem) rozróżnieniem złym. Jednak „włãczanie” rozróżnieniem na silę nie jest, bo wynika z pospolitego zjawiska w naszym języku, z przegłosu w polskim aspekcie niedokonanym. Z „mówić” masz „mawiać”, z „podobnić” masz „podabniać”, z „chodzić” masz „chadzać”, z „przytoczyć” masz „przytaczać”, itd. „Włãczanie” także nie kłóci się z inny wyrazami, zwykle podobne wyrazy „nadążać” i „okrążać” przechodzą przez podobny przebieg, i są wymawiane jako nadãżać i okrãżać. Można powiedzieć że kłóci się z wyrazem „wiązać”, jednak rzekomą niespójność da się wytłumaczyć tym że nie jest to wyraz aspektu niedokonanego. Wymowa ta, ma także wartość oświatową. Bo ktoś może podświadomie wymówić a nosowe w słowie „włączać” to można go łatwo nauczyć wymawiać a nosowe świadomie, np. przy nauce języka portugalskiego czy francuskiego. Przypisy do rozprawy
Stawione: 19/08/2024 |